niedziela, 12 kwietnia 2015

Na prawo most, a lewo most...


... a dołem nie płynie Wisła, ale nasza kochana Nysa Kłodzka :)



A mowa oczywiście o moście między ulicą Matejki a Śląską - przejeżdżamy przez niego prawie codziennie, ale tym razem zawiodło nas tu poszukiwanie kolejnego kesza :) Został oczywiście szybciutko namierzony :)




Z mostem tym wiąże się też sentymentalna historia - to właśnie tutaj, wiele lat temu, Mama jechała na rowerze... a że Babcia zawsze miała obsesję na punkcie bezpieczeństwa i ostrożności, kazała jej jechać blisko chodnika. Mama zawadziła pedałem o krawężnik, upadła i złamała rękę w nadgarstku... 

Zawsze wspominamy tę historię, gdy przejeżdżamy przez most :)

A TUTAJ więcej zdjęć wspomnianego obiektu.

30 komentarzy:

  1. Aniu, u nas w Rzeszowie budują most, który będzie drugim do do wielkości w Polsce.Miłej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasza estakada w czasie budowy była najdłuższa... ale to był początek lat osiemdziesiątych :)

      Usuń
  2. Sentymentalne miejsce. Co to jest "kesz"? Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo sentymentalne :)
      Ideę zabawy wyjaśniałam w pierwszej notce na ten temat :)

      Usuń
    2. Hm, dla mnie to zbyt skomplikowane :)

      Usuń
    3. Wbrew pozorom - bardzo proste :) No i jest to doskonała zabawa :)

      Usuń
  3. Rzeczywiście widać, że kochasz swoje miasto :)
    Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Płynęłam tą Waszą Nysą Kłodzką. Ale do miasta bym przyjechała poszwędać się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nie płynęłam nigdy :) Tylko czasem się szwędam po mieście z aparatem :)

      Usuń
  5. Fajna zabawa. A czy Wy założyliście już własną skrytkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie :) Ale mamy już dwie fajne lokalizacje :)

      Usuń
  6. Ładne zdjęcie :), ciekawa historia :D.

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniu- wlasnie- kiedy zalozycie wlasna skrytke, bo to chyba nieuniknione??? ;-) ;-) ;-) a jak sie nie ma aplikacji w telefonie, to trzeba chyba kupic sobie GPS ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że już niedługo - mamy dwie fajne lokalizacje :)
      Tak, trzeba kupić :) Ale aplikację możesz sobie ściągnąć za darmo na telefon, a pełna wersja też nie jest droga - kosztuje 40 zł :)

      Usuń
    2. Najlepiej mieć telefon, w którym się da zainstalować aplikację ;)
      Bo „stacjonarny” GPS jest dość nieporęczny do tego celu

      Usuń
    3. No tak... w odpowiedzi Basi to się komentuje...

      Usuń
    4. Twoje też komentuję. Tyle, że ustnie.

      Jak Ci bardzo zależy to przepisz :P

      Usuń
  8. takie klimatyczne zdjęcie tego mostu:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Całkiem przypadkiem, robione przez szybę z samochodu :)

      Usuń
  9. Piękne zdjęcia :) fajny klimat!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak myślę czy czytam o mostach, zawsze przypomina mi się książka i film "Co się wydarzyło w Madison County" (oryginalny, dobrze przetłumaczony tytuł to byłoby "Mosty Madison County") - jak główny bohater grany przez Eastwooda, fotografował mosty...
    Twoje zdjęcia też są ciekawe!!!

    Pozdrawiam, dobrego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam i nie oglądałam, słyszałam tylko. I nie przypuszczałam, że znajduje się tam taki motyw :)
      Dziękuję :)

      Usuń
  11. Nie rozumiem tej gry/zabawy. Muszę o niej poczytać gdzieś tam u Ciebie. To ktoś gdzieś chowa te kartki, a potem daje wskazówki i Wy tego szukacie? Poszukam tej notki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zerknij w kategorię "geocaching" - w pierwszym poście wyjaśniam reguły zabawy :)

      Usuń

Dziękuję za Twoje słowa :)